wtorek, 29 października 2013

Motocykliści.

Dzisiaj notka dla motocyklistów. :3 

Żyje by jeździć, jeżdżę po to by żyć
Nie oddam tego za nic ja nie chce zmieniać nic
To moje życie i mój świadomy wybór
Nie oddam moje pasji, za parę nędznych wygód.



"Powiesz rap dawno umarł, nigdy się z tym nie zgodzę. 
On żyje w naszych sercach i gra w twym samochodzie."


"Wznoszę ręce do góry krzycząc do Ciebie, Boże, 
zabierz wszystkich do siebie, co giną na motorze, 
Niech niebieskich autostrad nie braknie tam u góry, 
Kochamy naszą pasję chodź ciągle giną tłumy."


"Nie jeździj szybciej niż Twój Anioł Stróż potrafi latać. 
Widocznie mój, zapierdala na dragach"


"Nawet jeśli to skończę a krzyż stanie przy drodze
 nagrobek będzie piękny 'On zginął na motorze' "


"Ja teraz piszę ten rap, bo słowa są nieśmiertelne
Ja teraz piszę ten rap, bo kiedyś w końcu polegnę
Stoję i patrze na świat i dla mnie to wielki bezsens
Pędzimy ślepo przez życie, nie widząc tego co piękne."


"Smak gorzkich łez te myśli czy Ona żyje,
On patrzy na nią a Ona już nie oddycha,
On krzyczy Kocham a Ona leży nieżywa,
On płacze kona lecz ma tylko Ją w swych myślach,
On miał z Nią zostać na koniec powiedział wybacz."


Lewa i gaz, my wbijamy jedyneczkę,
Lewa i gaz, tak ciągniemy na odcięcie,
Lewa i gaz, dla nas droga jest manewrem,
Lewa i gaz, zmieniamy moc na energię. 

To nie była jego wina tylko wina typa z mazdy
Patrz w lusterka, spójrz dwa razy bo możesz kogoś ocalić
Teraz już nie ma ich, bo świat był dla nich za mały
Teraz nie ma już ich, bo świat jest dla tych wytrwałych


Motocykl jedna pasja motocykl wielka rzecz,
motocykle to rodzina i nas łączy wielka więź.




A teraz tekst, która sama wymyśliłam:

Mówili na niego dawca organów,
choć nikt nie znał jego planów.
Niektórzy mówili, że jest pojebany,
ale on był na tym co robi obeznany.
Gdy wyjeżdżał na ulice nie czuł nigdy strachu.
Do innych motocyklistów zawsze mówił brachu. 
Wiesz, nie przejmował się ludźmi, ich zdaniem,
i nie interesował się też ćpaniem. Ani też jaraniem. 
Poznał dziewczynę, która jego pasję podzielała,
ona się w nim na zabój zakochała.
Byli ze sobą, dobre kilka lat,
razem przemierzali świat. 
Ona ciągle prosiła, żeby nie jechał za szybko,
bo kochała go ponad wszystko.
Straty Jego sobie nie wyobrażała,
dlatego ciągle przed zbyt szybką jazdą go ostrzegała.

Tak, wiem, marne. :3

Komentować mi! :** /Tola

LwG...!

piątek, 25 października 2013

Jestem sobą, nie tym kogo ze mnie robią...!

Nie wszystko jest złotem, co się z wierzchu, kurwa, świeci.


Umrzeć to nie sztuka natomiast sztuką jest żyć
Prawdziwym arcydziełem – żyć i nie zejść na psy.


Teraz już wiem, nie uniknę kata. 
Moje życie nic nie warte bez mojego brata.


To nie takie łatwe, to nie takie proste wytłumaczyć w kilku zdaniach to co czuję...


Powiedz szczerze, ile słów potrzeba by przekazać to uczucie jedno, 
to przy którym inne sprawy bledną.


W końcu doszło do tego że zaczął dawać w kanał 
Jednak nikt z rodziny tego dostrzec się nie starał.


"Aż pewnego dnia kiedy nieźle był nagrzany 
Z 10 piętra wyskoczyły wszystkie plany"

"W końcu zaszła w ciążę i podcięła sobie żyły 
W szpitalu lekarze ledwo ją uratowali 
Kiedy doszła do siebie obiecała się poprawić"

"Naucz się częściej siebie kontrolować, bo bardzo łatwo jest w piachu wylądować."


"Zanim coś zrobisz zastanów się długo, bo później i dla ciebie może też być za późno!"

"Twoja córka nie jest taka całkiem doskonała 
Nigdy nią nie była chociaż czasem się starała."

"Piątek, tygodnia koniec i początek."


"Nie mogę żyć bez Ciebie, 
nie mogę spać bez Ciebie, 
me uczucia w tym momencie to ciekawe zagadnienie."













    środa, 23 października 2013

    Ram pam pam. ♫

    Tak. Przyznaję się, nie ma godziny, w której bym o Tobie nie pomyślała. Nie ma dnia, w którym nie spojrzałabym na Twoje zdjęcie. A to wszystko przez to, że jesteś tak blisko, a jednak tak cholernie daleko...


    Potrójne, podwójne, poczwórne spierdalaj - to złudne, nietrudne i wtórne, więc nara. xd


    - Ciii... Słyszysz? 
    - Co? 
    - Zgniatane marzenia, topiącą się nadzieję i umierającą miłość.


    - Byłaś grzeczna? 
    - I to jeszcze jak. Mijałam go na ulicy i nawet go nie oplułam. 


    - Co byś dała za jego ciało? 
    - Szczerze? Nic, ale za jego serce oddałabym wszystko.


    "Ludzie z Twojej planety... - powiedział Mały Książę. - ...hodują pięć tysięcy róż w jednym ogrodzie... I nie znajdują w nich tego, czego szukają. A tymczasem to, czego szukają może być ukryte w jednej róży lub w odrobinie wody. Lecz oczy są ślepe. Szukać należy sercem."


    Na podstawie art.11, par.8 Kodeksu Miłosnego, skazuję Cię na dożywotnie umieszczenie w moim sercu... Wyrok jest prawomocny i nie możesz wnieść apelacji. 


    Nie lubi krótkich spódniczek, a czasem w nich chodzi. Lubi gorzką herbatę, a ciągle ją słodzi. Chce mieć długie włosy, a ciągle je ścina. Nienawidzi przekleństw, a często przeklina...


    Ludzie są naiwni, widzą uśmiech i myślą że tak jest naprawdę...

    Śmieją się, bo jesteś inny...
    A sami są po prostu niedojrzali...

    - Czego szukasz?
    - Miłości.
    - Ale w szafie?
    - A co kurwa, zabronisz?


    Muszę ogarnąć ten burdel w mojej głowie, bo jeszcze chwila i zalęgną się tam dziwki. o.O XD


    - Co to jest miłość?
    - Nie wiem, ale to miłe, że chcę go mieć dla siebie na nie wiem ile...
    - Gdzie mieszka miłość?
    - Nie wiem, może w uśmiechu. Czasem ją słychać w śpiewie, a czasem w echu...
    - Co to jest miłość? Powiedz! Albo nic nie mów... Ja chcę Cię mieć przy sobie i nie wiem czemu...


    'Ej skarbie, pierdole Twoje racje. Ja Cie ranie? Haha to Ty masz w tym kwalifikacje...'



    W życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać.


    - Wiesz czym różni się kochanie od zakochania?
    - Nie wiem, ale ja kocham.
    - Nie, bo ty nie dostrzegasz Jego wad.
    - Ale On nie ma wad...
    - O tym właśnie mówię...

    Dziś nie odchodzi mnie jutrzejszy kac, jakoś go przetrwam. Trzeźwa dziś być po prostu nie mogę.


    ''Naciągnęła T-shirt na kolana, przycisnęła je rękoma do klatki piersiowej, zamarła. Mogę przysiąc, że siedziała tak dni dwa z kawałkiem..." *-*


    Zdarza się że mówisz do mnie, a ja nie słucham.
    Wierz mi lub nie, ale myślę wtedy o Tobie.


    A dzisiaj jestem nijaka - chora, stęskniona i bezgranicznie głupia...


    I znowu rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z kimś, bo samemu nie daję się rady...


    Lubiła kroić cebulę. Wreszcie mogła swobodnie płakać, bez natrętnych pytań 'co się stało?'...


    Serce - kawał mięsa, bez kości, zdolne do miłości...


    Dziwka to zawód, kurwa to charakter.
    Szmata to zachowanie, suka to kwestia wyglądu.


    Wiem jak to jest gdy na niczym nie zależy, żyjesz bo żyjesz, a tak naprawdę wciąż leżysz...


    "To nie blef znów kasuję Twój ostatni sms, zamiast uczuć został śmiech wiec nie zrozum mnie źle...'' ;D

    Kocham jak patrzy chociaż nie robi wyznań, to trzyma za rękę jak prawdziwy mężczyzna. 


    Chcę upaść i jak dziecko szlochać, 
    nigdy nie powstać i nigdy nie kochać...


    Z Tobą chciałabym przełamywać wszystkie bariery. Nie liczy się nasza różnica wieku. Jak człowiek kocha to bez pamięci. 


    Czuję Twój smak, słyszę jak Ci bije serce.
    Czuję Twój dotyk i mówisz do mnie jeszcze.
    Teraz wiem, za czym tak naprawdę tęsknie.


    "- Masz jakiś kurwa problem? 
    - Tak, mam.
    - To powiedz mi go prosto w oczy! 
    - Kocham Cię skurwysynie!"


    Samotność nie jest zła. 
    Jest wredna, przygnębiająca, ale nie jest zła. 
    Czasem tylko daje nieco surowsze spojrzenie na rzeczywistość.



    Klnę, bo chcę. 
    Płaczę, bo nie wytrzymuję.


    I nie mów mi, co jest słuszne. Wystarczająco długo nad tym myślę, zanim usnę.


    Będzie co będzie, stanie się co ma się stać i tak, kurwa mać, przedstawienie musi trwać.


    Ludzie oceniają po pozorach. Chcesz dowodów? Gdy pijesz lub palisz jesteś dla nich skończona, gdy za bardzo gadatliwa nie wychowana, a gdy masz wyjebane po prostu jesteś nikim.


    Nienawidzę tej ciszy w domu, bo to taka mała samotność. Takie odizolowanie się od świata. Głuche słowa i coraz bardziej puste serce...


    Wszyscy mówią mi, kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień...


    Pokochaj kogoś takim jakim jest, to co ma w środku, a nie to jak wygląda...


    - Najpiękniejsza chwila w ciągu dnia?
    - Północ. Bo tylko wtedy już nie ma dzisiaj, a jutro jeszcze nie nadeszło.


    Szczerość może i boli, ale przynajmniej wiesz na czym stoisz.


    Myślą, że są lepsi, nie są. Nie czuj się gorszy, kto im dał prawo żeby móc nas osądzić...



    Co się dzieje z ludźmi? Niektórym odjebało. Po trupach na sam szczyt i kurwa, idą na całość...


    Mówią, że będzie dobrze, bo to nie ich problem...


    "Czuje, że z dnia na dzień jest ze mną coraz gorzej, że tracę nad sobą kontrolę i nie potrafię już wytrzymać psychicznie."


    Nie myślisz o tym, co się dzieje, lecz oddychasz. Trwasz w beznadziejnie dziwnym uczuciu, jakbyś umierała za życia.


    I przyszedł znowu ten czas, kiedy uśmiech na dobre zgasł.


    Gdybym mogła podarować Ci tylko jedną rzecz tego świata, chciałabym dać Ci umiejętność patrzenia moimi oczami. Wtedy zauważyłbyś, jak ważny dla mnie jesteś.



    'Zbyt duża dawka dekstrometorfanu zabiła we mnie nawet najmniejsze uczucia.'


    Zasnąć, infantylnie wierząc, że będzie dobrze


    Upita szczęściem, dolewaj mi więcej i nie pozwól wytrzeźwieć...


    Rozbite lustro śmieje się szyderczo.. nie tylko ono teraz pękło.


    'Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź. I stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę...'


    'Wiem, że sens jest w tym, jak na mnie patrzysz. Będę obok, nawet kiedy świat z nas zadrwi.'

    Czasem gdy długo czegoś nam brakuje, dopada nas melancholia – system obronny uczuć.


    Tolaa ;**

    Dawka opisów. ;d

    Prawda jest taka, że wszyscy Cię skrzywdzą.
    Musisz tylko potrafić odróżnić tych, dla których warto cierpieć.

    ` i cierpię przez to, że nie potrafię czasem odwrócić się plecami do tych ludzi, którzy ranią mnie i mają mnie za nic.


    Prześladują mnie myśli samobójcze. 


    Jedno słowo może zranić. Dwa słowa doprowadzić do łez.
    Trzy słowa sprawią, że zwątpisz w sens życia.

    Ale to dopiero cisza zabija wszystko to, co najpiękniejsze.


    Nie do opisania jest uczucie między nami, bo moja miłość do Ciebie nie zna granic, nigdy Cię nie oddam nikomu za nic. Ja słucham Twoich rad, dla Ciebie staram pozbyć się wad, bo wokół Ciebie kręci się cały mój świat.



    Dam radę.
    Zawsze daję, a że chuj z tego wychodzi, to już inna sprawa. 




    Not really sure how to feel about it something in the way you move. Makes me feel like I can't live without you. It takes me all the way. I want you to stay. 
    Nie bardzo wiem co o tym sądzić. Coś w sposobie w jakim się poruszasz sprawia, że czuję się jakbym nie mogła bez Ciebie żyć. To pochłania mnie kompletnie. Chcę, żebyś został.


    Told you I'll be here forever. Said I'll always be a friend. Took an oath I'ma stick it out till the end.
    Powiedziałam ci, że będę tu na zawsze. Powiedziałam, że zawsze będę twoim przyjacielem.
    Złożyłam przysięgę i wytrwam w niej do końca.



    Nie znasz składu powietrza, którym oddychasz.
    To powietrze Cię zabija. 



    Ja nie będę tańczyć, jak będą mi kurwa grać.
    Gdy oni będą tańczyć, ja będę w miejscu stać.


    Nie oceniaj książki po okładce, ponieważ możesz się szybko przejechać po swojej opinii.



    Bliższy memu sercu niż lewe płuco...



    Mimo, że używam wulgarnych tekstów, jestem kurwa delikatna, nawet bardzo!


    Znowu dawka opisów, krótka, ale jest. XD /Tola

    wtorek, 22 października 2013

    Trololo. †

    'Była zaangażowana, niestety nie w jego oczach...'


    Jesteś dla mnie życiem, tlenem jak Adam dla Ewy. 
    Rajem, edenem.
    Chcę, byś był blisko, zapomniał przy mnie wszystko.
    Chcę, byś był moim cieniem, mych marzeń spełnieniem.


    Cały czas myślę o Tobie, tylko Ty w mojej głowie.


    "Kiedyś stałaś obok mnie, to wymiękałem.
    Możesz mówić, że kłamię, ale tak było naprawdę.
    Chciałbym cofnąć czas i zacząć wszystko od nowa." 



    Romantyczna kolacja i milion róż – to nie dla mnie. 
    Wystarczy mi ławka w parku, Twoja obecność i poczucie, że coś dla Ciebie znaczę.



    Kiedy nie ma blisko tej jednej osoby, trudno walczyć o cokolwiek...


    Po jakimś czasie tylko ból jest dla nas inspiracją... 



    Zrób to czego boisz się najbardziej, a osiągniesz to czego pragniesz... 


    Za mało odwagi by czasem wprost coś powiedzieć,
    ambicja brała górę by zostawić to dla siebie. 


    A kiedy mnie zranisz wezmę nóż, by zobaczyć jak szybko goją się blizny.



    Czasami po prostu mam ochotę wyjść nie mówiąc nikomu gdzie, poszlajać się po osiedlach,
    ze słuchawkami w uszach pierdoląc te wszystkie sentymenty, które tak mocno trzymają ból.


    Znowu krótka notka :c /Tola

    sobota, 19 października 2013

    Różne opisy. :)

    Dzisiaj trochę opisów, różnych. :3




    To samotność sprawia, że oddawała swoje serce każdemu, 
    kto zwróci na nie trochę więcej uwagi. 





    Pytasz co u mnie - trochę się pozmieniało, 
    swoje rozjebane życie powoli układam w całość. 





    Wszyscy myśleli że była twarda, no cóż, na taką wyglądała… 
    ale w środku nadal była małą dziewczynką, 
    która opanowała do perfekcji pieprzenie sobie życia.





    Nigdy nie wiedziałam czego chcę. 
    W jednym momencie potrzebowałam miłości, 
    a następnie ją odrzucałam tłumacząc, 
    że wolę cieszyć się wolnością i niezależnością.





    Podpisane inicjałem `jesteś moim ideałem`.




    Malowałam jakieś marne serduszka, gdy nagle kumpel wyrwał mi zeszyt z ręki. 
    Dobre sobie, serduszka z tyłu zeszytu – w takim wieku. – Wyśmiał mnie. 
    Wkurzona, wyrwałam mu z rąk zeszyt po czym dodałam: bo wiesz ja w tym wieku wiem, że miłość lepiej wyrazić jest serduszkiem z tyłu zeszytu, niż kutasem namalowanym na ławce’. XD




    Mimo, że używam wulgarnych tekstów, jestem kurwa delikatna, nawet bardzo!




    Pokochała ten świat, który miał brązowe oczy. ♥


    Głupim nazywa się człowiek, który mając kochającą go osobę, odrzuca ją. 
    Robi to dlatego, bo myśli, że potrzebna jest mu wolność, która z biegiem czasu okaże się jego największym wrogiem...



    Naprawdę nie ma ludzi gorszych czy lepszych, są tacy którzy chcą Ci pomóc, albo chcą Ci dopieprzyć.






    Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu. Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał, nie zrozumie, jak bardzo boli każda kolejna łza. Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei. I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa, nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł, że powoli spada. Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia, że patrzy na złudzenie. Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym. Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć. Tak wielu nie potrafi czuć…



    Ty zawsze będziesz moim księciem prowadzącym mnie za rękę, będziesz zawsze chronił moje serce, aby czuło się bezpiecznie...




    ` dwie tęczówki paraliżujące wszystkie zmysły.



    Zasada 66: człowiek skrzywdzony ma prawo do wszystkiego.



    Mówią: „Zostałeś sam.".
    Ja wolę określenie „Jednoosobowa armia”.




    We live, as we dream – alone.
    Żyjemy tak jak śnimy – samotnie.



    Mogę być Twoją mistrzynią w ’Kocham Cię, Misiu’? ;**


    Trochę krótkawa ta notka, ale cóż. Niedługo zrobię dłuższą. /Tola

    poniedziałek, 7 października 2013

    ` Pezet.


    Ale kocham cię, kocham, wciąż cię kocham, kurwa,

    i nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne…





    Chcę to co umiesz ty, wiesz, ty umiesz kochać,

    ja umiem unieść się na szczyt i uśmiech kryć i już nie cofać






    Chciałbym już wiedzieć, że dobrze wiem jak mamy żyć, 

    lecz dobrze wiem, nie mam nic, jak ja i ty.



    I choć brak mi tchu, brak mi śliny, wypłukuję witaminy,

    pragnę więcej dopaminy, chcę coś, o czym zapomnimy.
    Piję, piję, piję i tańczę,
    lubię to jeśli mnie nie zabije zanim zasnę...



    Czułem, że czujesz to co ja, może się mylę
    Czułem tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę...

    I w moim innym świecie jesteśmy blisko
    Ale tu bałem się, że mi pozwolisz spieprzyć wszystko...


    Kiedy patrzę w twoje oczy wiem, 
    że nie chcę już niczego szukać, 
    że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć cię tutaj dziś...



    Bez ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne
    Naprawdę kocham cię, naprawdę...


    Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół, 
    Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół i 
    Nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, 
    ale dobrze że nie wiesz co u mnie bo pękło by ci serce... ♥


    Lubię kiedy w nocy
    staję się kimś innym całkiem,
    zapominam wszystko inne...


    Powątpiewam w ciebie często,
     jednak mimo wszystko kocham cię za przeszłość.


    Spotykam ciebie znów, patrzysz na mnie i widzisz, 
    że czuję to co ty albo któreś z nas się myli.



    Szukam cię wzrokiem i nie mogę znaleźć
    Może tyle już wypiłem że cię wcale nie widziałem.





    "Uśmiecha się i ma ten dołek w policzku
    Który tak bardzo lubię i - kurwa mać - jest śliczna."














    Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz? 
    Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już 
    i chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i, 
    żyć z tobą, być przy tobie, mieć coś, wiedzieć już...



    W moim innym świecie jest inna prawda
    tu ciebie nie ma to tylko wyobraźnia...

    Może dobrze że los nie postawił na nas
    bo tu czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania...



    W tym kraju pijesz, gdy się cieszysz, pijesz, gdy jesteś smutny.

    Ludzie zmienili miłość do życia w miłość do wódki.


     ♥



    Tola :*

    niedziela, 6 października 2013

    ` Słoń. Demonologia II.

    Dzisiaj teksty z nowej płyty Słonia. :3




    Jestem duchem twoich ofiar jestem piekielną karmą

    Jestem twym najgorszym wrogiem możesz mówić na mnie Arioch.



    Zaczął skomleć i się modlić Mario przenajświętsza Pani
    Ona szybko mu przerwała boga nie ma tutaj z nami.



    Zanim zdechniesz kundlu i wysse z ciebię duszę
    Dołożę wszelkich starań żebyś cierpiał jak najdłużej.



    Odpuścił sobie walkę kiedy otworzyła paszczę
    I posapując zatopiła zęby w jego czaszce.



    W tej dobranocce morał jest prosty
    Moje drogie dzieci nigdy nie ufajcie obcym
    Dziewczynki i chłopcy pogaście już światła
    Słuchajcie tego mówią do was ojciec i matka.







    'Życie jest jak rosyjska ruletka loteria
    nasz rap w twoich uszach to lufa w ustach Cobeina
    doberman zabieram cię do piekła opętam 
    więc klękaj do berła dziś lejemy do pełna...'


    Ostrzegawczy strzał w potylice
    matka zaraziła noworodka syfilisem 
    ostrza nożyczek krew spływa z wersów 200 milionów
    insektów w mym sercu... 


    'Mam wnętrze trumny wyklejone kartami tarota
    na boga dlaczego stale czuję pociąg do stryczka
    grając na napiętych sznurach wisielców jak na skrzypcach...'



    Szeptucha rozpoczyna swoje modły znów
    Trucizna po nitce spływa do Twych ust
    Nasz rap jest podły w chuj, jest zdeformowany brzydki
    Powkładane między klawisze pianina brzytwy...




    Mam wiele imion ale misję te samą
    Mówili na mnie Azrael, Tanatos lub Charon
    Za to mi płacą pilnuje świata umarłych jak stróż
    Nie jestem Diabłem Aniołem ja jestem przewoźnik dusz.


    "Trzeba być dobrym człowiekiem pomagać bliskim w potrzebie
    Żeby nie skończyć jak robak wdeptany w płonącą glebe
    I nie wiem dlaczego ludzie zasłaniają się bogiem
    Przecież ich czyny są miarą na to czy wchłonie ich ogień
    I mogę przysiądz że ogólnie ja nie oceniam ludzi
    Ale zło wyrządzone za życia i tak wróci..."


    'Znam ludzkie nawyki, nie jestem tu od dziś
    Patrze na ciebie przez okno kiedy śpisz
    I nic oprócz krwi, nie wyciszy mego głodu
    Wampir, król szczurów, ukryty w mroku...'





    W jego sercu piekło z wolna zaczynało iskrzyć.


    Miała słabość do sadyzmu, lubiła się nad nim znęcać.


    Bo w gabinecie luster jesteśmy tacy sami,
    I bardzo często sami sobie zadajemy rany,
    Ja nie dam się omamić, ludzie to pijawki,
    Naginamy kłamstwa na potrzeby własnej prawdy...

    Ja nie dam się omamić, wszyscy niby tym gardzą,
    Każdy z nas jest po części hipokrytą i kłamcą.


    Czasem emocje wybuchną i zwycięży złość znowu,
    Czasem wychodzę z siebie i rozjebie coś w domu.


    To jest slasher, radzę Ci skurwysynu biegnij
    slasher, wszyscy Twoi znajomi polegli
    slasher, nie spodziewaj się po nas łaski
    mikrofony, rany kłute, na twarzach maski
    To jest slasher! horror, hip hop, chory rap
    slasher, ożywię zmory, które widzisz w snach
    jeśli pokory Ci brak to kara Cię nie ominie
    stań przed lustrem i pięciokrotnie powtórz moje imię.




    Czas wysysał życie z niej powoli jak wampir.




    To było piękne i chyba coś w niej pękło,
    Inne dziwki nie miały wstępu na jej piętro.




    Jej dłonie zastygły niczym liście więdnącego kwiata.
    Zanim zeszła z tego świata uchwyciła jeden moment,
    Skrzek który wydał z siebie jej potomek.


    "Mentor wyrzutków kontra zniewieściali chłopcy
    Daję Ci uczucie francuskiego pocałunku z obcym"




    'Jestem jak Slipknot, dziwko, nastaw anteny na piekło
    Anihilacja, terror, przejebane bity, punche
    Z nami się zabawisz jak Kadłubek w betoniarce..'






    Jestem super bohaterem, mam skillsów co nie miara,
    moje tajne alter ego to Kapitan Wypierdalaj.
    Zrzucam jelitowy balast na każdego z psychofanów,
    na chuj łazisz za mną cieciu, idę po piwo do baru.


    Wciskam ci blender w pysk, nie licz na łaskę synu,
    pierdolisz coś nie wyraźnie jakbyś miał laskę w ryju. 8D


    _______________________
    /Tolaa ;**