Budzę się każdego dnia.
Gdyby tylko mógł Cię mieć.
Kochał bym się z Tobą.
Walczył o Ciebie, jak lew.
Spójrz na mnie, chociaż jeszcze raz, proszę. Choć przez sekundę zainteresuj się moim losem.
Choć jestem jak karzeł mogę jak olbrzym kochać.
A największe z moich marzeń to Twoje serce.
Czas kłamstw i martwych serc, jutro znów będzie normalnie, teraz zaśnij, cześć!
Potrafisz uzależnić, że przez Ciebie jestem ćpunem.
Szaleje w euforii przez Twój każdy pocałunek.
"Chcę ją ściskać i trzymać w objęciach, bo żyjąc by umrzeć, chcę umierać ze szczęścia."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz